„Chcę mieć pewność, że później nie będę musiała się wstydzić” — Hospitallerka o pseudonimie „Kytsia”, Olena Budz
- Oleksiy

- 28.07
- 1 minut(y) czytania
Olena „Kytsia” Budz dołączyła do batalionu Hospitallers w 2024 roku. Pracowała na wszystkich szczeblach ewakuacji — casevac, medevac, punkt stabilizacyjny oraz w autobusie ewakuacyjnym „Avstriyka”. Służyła w rejonach Zaporoża, Charkowa i Doniecka.
„Po kursie Hospitallers byłam bardzo zmotywowana do pomocy. Dosłownie następnego dnia po kursie byłam już w pracy, gdy nastąpił atak rakietowy na 'Ochmatdyt'. Byłam daleko od miejsca zdarzenia, ale uczucie bezsilności mnie przytłoczyło. Tego dnia postanowiłam, że przejdę jeszcze jeden kurs i dołączę do batalionu.”
Przed dołączeniem do Hospitallers Kytsia była szefową działu SMM w studiu filmowym. Wraz z zespołem prowadziła duże kampanie promocyjne filmów takich jak Mavka, Dovbush i innych. Po wstąpieniu do batalionu porzuciła tę pracę i wróciła do fotografii — swojej wieloletniej pasji.
„Na rotacjach fotografuję ludzi — załogi, rannych, lekarzy i personel szpitalny — i poprzez te zdjęcia opowiadam historie. Przede wszystkim przyjeżdżam jako ratowniczka. Czasem widzę idealne ujęcie i myślę: ‘Szkoda, że nie mam aparatu’, ale moja misja tutaj jest inna. Kiedy ludzie mi ufają i nawiążemy relację, mogę powiedzieć, że jestem też fotografką i zrobić zdjęcia.”
Olena pochodzi z Kijowa, ale dużo czasu spędzała u pradziadków na wsi. Opisuje siebie jako „chłopczycę”.
Siłę i motywację znajduje w możliwości bycia przydatną. Nawet coś tak prostego jak umożliwienie telefonu do bliskich, wyjaśnienie sytuacji, zmiana opatrunku czy danie odpoczynku przepracowanym lekarzom ma dla niej ogromną wartość.
„Teraz jestem na rotacji i myślę, jak mogłabym być jeszcze skuteczniejsza i bardziej pomocna.”
Śledźcie nas, wspierajcie Hospitallers!
















Komentarze